Koniec egzaminów wakacje ... !!! ;-)

                                                        

Witam Was kochani! 

po ciężkim tygodniu

zmagań z egzaminami ...

ale wszystkie mam już za sobą ...

Nareszcie ach! a było ich trochę ...

Najgorsze było to, że

trafiły mi się kiedy na dworze takie upały ponad 31 stopni ;-)

Inni się opalali, wczasowali -

a ja co zakuwałam...

Przemyślenia :

Zakończyłam edukacje i jest

mi jakoś tak troszkę smutno,

że nie będę miała

już zjazdów co weekend...

Wspólnych wypadów,

ze znajomymi ...

Trafiłam na wspaniałych ludzi

w mojej grupie

z kilkoma osób się zaprzyjaźniałam ...

i mam nadzieje, że ta przyjaźń przetrwa dłużej ...

były też niezłe wynalazki ;-)

ale to się wytnie ;-)

Powiem wam co mądrego Sylwusia wykombinowała :

Wymyśliłam sobie, że zmniejszę sobie brzuch

tzn. maleńką fałdkę pozostałość 

po porodzie - zakupiłam

super bieliznę majciochy ...

wyszczuplające  ;-) tak! ;-)

i co założyłam - je pod sukienkę -

wszystko fajnie brzuszek płaski - fałdka niewidoczna ;-)

i wybrałam się na egzamin, który trwał cztery godziny ;-)))

myślałam, że tam zesłabnę ;-)))

Zrobiłam się miętowa - wiec

kochani przy wysokiej temp.

i skwarze na egzamin nie polecam takich wynalazków ;-))) he he

Egzaminy zakończone ... wakacje ;-)

DOBRANOC :-*